Noworoczna wyprawka szkolna

I tak skończyły się wakacje, na które sobie bardzo dużo zaplanowałam i fakt: dużo zrobiłam, ale też trochę nie zrobiłam. 
No cóż - wakacje są po to końcu, aby planować i te plany niekoniecznie potem realizować. 
Mimo to mam swoją wyprawkę szkolną, którą jutro zabiorę na moje pierwsze zajęcia tegoroczne. Oczywiście nie wszystko wykorzystam od razu, ale z czasem na pewno i wtedy opisy pojawią się tutaj na blogu! 
Tymczasem rozpoczynamy nowy rozdział!
Ahoj, przygodo!  

Część materiałów na niemiecki, a druga część na zajęcia arte ;) 





3 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba ta wyprawka. Cud, marzenie! Widać nauczyciela z pasją! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Te zdjęcia rozbudziły moje żądze! Kostki z pytaniami muszę zrobić, bo nie miałam :) Ale kolorowe patyczki to dla mnie nowość. Gdzie je nabyć?

    OdpowiedzUsuń