Oczywiście moja nowa torba od Bez Polotu cieszy się powodzeniem, gdyż jej pojemność ogarnia moje zapotrzebowanie ;)
Poprzez budowanie relacji mam także na myśli relację w grupie między samymi uczniami, a nie tylko pomiędzy mną a nimi (choć ta jest równie ważna). Zależało mi jednak na zbudowaniu grupy, bo przecież taką atmosferę, jaką sobie wypracujemy na początku łatwiej będzie nam podtrzymać przez dalszą część roku. A co w uczeniu się i nauczaniu jest najważniejsze? Właśnie relacja i atmosfera panująca na zajęciach. Zainwestowałam te godziny na przyszłość i mam nadzieję, że przyniosą swoje owoce. Na części lekcji uczniowie pracowali z kubeczkami, sznurkami i gumkami. Pracowali w grupach czteroosobowych. Każda grupa otrzymała ode mnie zestaw kubeczków w jednym kolorze, oraz cztery sznureczki przywiązane do gumki recepturki. Zadaniem każdej grupy było ułożenie budowli (na jednym ze stolików ustawiłam przykład) - najlepiej jak najwyższej i oczywiście stabilnej. Nie mogli używać dłoni. Kubki mogły być przemieszczane tylko za pomocą sznurków.
Radość, uśmiech na twarzach, skupienie oraz widoczne zaangażowanie w działanie. Rozmowy, współdziałanie, dogadywanie się. O tym, co się zadziało na zajęciach porozmawialiśmy oczywiście po aktywności. Zadałam uczniom pytania: " dlaczego zaproponowałam Wam takie ćwiczenie?" "Jak to się ma do naszych lekcji niemieckiego?. Zadałam także pytania konkretnie do pracy grupowej: "czy dogadywaliście się ze sobą?", "czy wszyscy mieliście podobne zdanie i strategię?", "czy któraś grupa w ogóle ze sobą nie rozmawiała?" ...... Ważne, aby po takich ćwiczeniach poddać refleksji to, co zadziało się w ich trakcie. Warto posłuchać, co mają do powiedzenia uczniowie.










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz