Na ten wyjazd przygotowywaliśmy się już od maja. Najpierw zorganizowałam zebranie rodziców chętnych uczniów w celu ustalenia szczegółów. Następnie, po analizie programu, który zapowiadał się bardzo bogato, postanowiłam poprosić gminę oraz powiat o wsparcie, jeśli chodzi o gadżety promocyjne. Materiały udało mi się pozyskać od mojej szkoły czyli Publicznego Gimnazjum nr 3 w Pielgrzymowicach, PZU, Gminy Pawłowice oraz Starostwa Pszczyńskiego. Razem z rodzicami ustaliliśmy także dodatkową składkę na typowo polskie produkty. Ponieważ jednym z punktów programu na Europa Camp była prezentacja swojego kraju, zależało mi na pokazaniu strojów regionalnych z Pielgrzymowic. I tutaj mogłam liczyć na Koło Gospodyń Wiejskich - przesympatyczne panie użyczyły mi swoich strojów, czego efektem był nadbagaż.
Wyjeżdżaliśmy z tymi oto "drobiazgami":
Oczywiście nie uwzględniłam tutaj jeszcze tablicy korkowe, dużej flagi Polski oraz typowo polskich produktów spożywczych, takich jak np. kabanosy, oscypki, ogórki kiszone, michałki, śliwki w czekoladzie itp....
Jak się później okazało to było za mało......
Jak się później okazało to było za mało......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz