Inwazja cyfrowych opowieści, czyli uczniowie w akcji!

Aplikacja StoryBird skradła serca nie tylko moje, ale także chętnych i spragnionych nowości uczniów. Kilka ostatnich lekcji poświęcliśmy na rozwijanie umiejętności czytania i słuchania. Doskonaliśmy także tłumaczenie i wyłapywanie błędów. Gdy zaangażujemy uczniów w ten proces, praktycznie ja staję się zbędna (oczywiście żartuję, musi być ktoś kto czuwa nad wszystkim i moderuje aktywności). 
Korzystając z naszego monitora interaktywnego wszystkim uczniom zaprezentowałam proces tworzenia książeczki cyfrowej. Utworzyłam klasę DeutschFun dodając do niej chętnych uczniów. Dzięki temu platforma automatycznie wygenerowała dla nich hasła i nie ma potrzeby tworzenia nowych kont przez każdego ucznia z osobna. Wielkie było moje zdziwienie i zaskoczenia, ponieważ już w kolejnych dniach zauważyłam nowe książeczki w klasie. Niektóre są już opublikowane, inne mają status prywatne. Ja mam wgląd do wszystkich i mogę uczniom zostawiać informację zwrotną, którą oznaczam jako widoczną tylko dla nich. Nie podaję im gotowych rozwiązań, tylko wskazówki co należy poprawić i gdzie szukać błędów. Zadaję również pytania. Ta funkcja platformy bardzo mi się podoba. 


Świetne narzędzie do wspierania rozwijania umiejętności produktywnych, czyli umiejętność wypowiadania się piśmie oraz  receptywnych, umiejętność czytania ze zrozumieniem. Dla mnie książeczki służą dalszym aktywnościom - właśnie jako praca z tekstem. Mogę tutaj wykorzystać książeczki stworzone przeze mnie, ale przede wszystkim staram się pracować na tych stworzonych przez uczniów. Tworzenie pytań przez uczniów do książeczki kolegi lub koleżanki jest o wiele lepszą formą przetwarzania niż tylko odpowiadanie na pytania stworzone przez nauczyciela. Także pewnie niebawem na blogu pojawią sie gotowe zestawy uczniowskiego DIY. (zrób to sam) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz