Gra planszowa ponownie w akcji!

Oj, zapuściłam się, ugrzęzłam w realizacji podstawy programowej oraz wyrobieniu określonej i zaplanowanej liczby godzin, w robieniu sprawdzianów i kartkówek, że zapomniałam o co w tej naszej nauce języka niemieckiego tak naprawdę chodzi - a chodzi przecież o to, żeby oprócz tego obowiązkowego wkuwania słówek i pisania kartkówek, których przecież wcale nie jest mało, mieć chwile prawdziwej zabawy!

Ale się przebudziłam (przecież lepiej późno niż wcale) i grupie chłopców z klasy IIa zapodałam we wtorek naszą edukacyjną grę planszową  KREATIVITY.
Już na przerwie przygotowaliśmy planszę, kostkę i pionki. Odpowiednio rozstawiliśmy stoliki, przeanalizowaliśmy kategorie i powtórzyliśmy słówka, aby móc rozpocząć rozgrywki.
Dzięki refleksjom z poprzedniej lekcji grania, nie stosowaliśmy klepsydry tylko sami ustaliliśmy, że grupa po prostu szczerze przyznaje, że nie wie, czy też nie ma pomysłu, czy też akurat dopadł kogoś chwilowy zanik pamięci ;)
W ten sposób muszę przyznać, że gra toczyła się dużo sprawniej, bez zbędnego oczekiwania, aż piasek w klepsydrze się przesypie.
Jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania chłopców w grę - w zgadywanie haseł, pokazywanie, malowanie. 
Chłopcy, którzy normalnie (bez urazy moi drodzy  ;-) ) po prostu nudzą się na lekcji tradycyjnej, albo w ogóle bujają w obłokach i myślami są wszędzie byle nie na niemieckim a na kartkówkach i testach na dzień dobry uroczo pytają "proszę pani na dopka to ile?", nagle byli zaangażowani na 100% - nawet część przerwy na własne życzenie poświęcili, aby dokończyć rundę - coś wspaniałego!!!





A tutaj niektóre z haseł (kategorie sport, przymiotniki, czasowniki, rodzina), jakie chłopcy zdążyli zoobrazować;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz